Obserwowałem uważnie niebo... patrzyłem i patrzyłem w migoczące gwiazdy... już mnie to trochę zaczynało przynudzać, powieki zaczęły mi opadać gdy tu nagle coś się ciekawego zaczęło dziać. Spadająca Gwiazda!
-No to teraz życzenie... -westchnąłem, ale że życzenia jakoś nie miałem to tylko obserwowałem jak gwiazda szybko przelatuje po niebie.